Widząc tytuł pomyślałam, że jest to zapewne jakaś komedia o sprzedawcy cukierków. Jednak nie do końca jest to komedia i nie do końca o sprzedawcy cukierków...
Widząc gatunek pomyślałam, że pewnie będzie nudny, ale nie do końca była to prawda.
Osobiście nie mam zbyt dużego doświadczenia w oglądaniu dokumentów, przypominam sobie tylko 2, które w przeciągu kilku, ubiegłych miesięcy wpadły w moje ręce, a w zasadzie w oczy: "Chwała dziwkom"(dokument z "The doc film festival") i "Sugar man".
Nie zawiodłam się oglądając go. Nie był nudny - wręcz przeciwnie - trzymał w napięciu.
Muzyka - bo można powiedzieć, że jest ona jednym z głównych bohaterów, była świetna.
Ale może napisze kilka słów o czym jest ten film: Jest to opowieść o muzyku, którego zauważają producenci muzyczni i zachwyceni jego głosem oraz tekstami piosenek postanawiają wypromować go na wielką gwiazdę. Wydają płytę... która, ku ich zdziwieniu nie zyskuje rzeszy fanów. Krótko mówiąc okazuje się porażką. "Sugar man" - bo tak nazywają głównego bohatera znika bez śladu i słuch o nim ginie. Jednak w Afryce pirackie nagrania jego płyty robią furorę. Kupują ją tysiące ludzi, znają prawie wszyscy... ale artysta niestety nie zdążył się o tym dowiedzieć...
Reszty zdradzić nie mogę.
Jak napisał pewien mądry człowiek na filmwebie: "Nie czytajcie tej recenzji... Powiedzieć o nim cokolwiek, to powiedzieć za dużo. Idźcie, a najpewniej nie pożałujecie. Przeczytajcie, a pozbawieni zostaniecie odkrycia i jedyne, co dostaniecie w zamian, to garść wątpliwości..."
Dlatego nic już o nim nie napiszę, bo w tym przypadku warto iść do kina (jeżeli jeszcze jest w kinach) nie wiedząc nic o tym filmie :)
w zwiastunie macie wszystko o czym nie warto pisać, a co warto zobaczyć... ale z drugiej strony nie ma tam nic co mogłoby zdradzić tego czego nie wypada zdradzać...
Pani Ewo,
OdpowiedzUsuńczyli ten film był wszystkim przez Ciebie wspomnianym "nie do końca"?
Dla mnie ten film był o człowieku, który jest wierny swoim zasadom i kocha to co lubi. Być może także wskazówką i przestrogą, że warto być cierpliwym, co współcześnie nie jest zbyt częstą spotykane.
Pozdrawiam,
Twój zawsze wierny
galadhon
moja zawsze wierna Gosia :D ;*
UsuńDzięki za odwiedziny na moim blogu!/ może obserwujemy? :)
OdpowiedzUsuńJa z chęcią obejrzę w kinie lub internecie ;)
http://camilaofficial.blogspot.com/